Archiwum czerwiec 2006, strona 1


Bez tytułu
Autor: mruczanka
13 czerwca 2006, 21:45
Na pewno poprawi£am swoj wizerunek dobrego pracownika dzis tuz po szesnastej gdy sie nagle rozbecza£am i poprosi£am zeby mnie puscili do domu. Z powodu gdyz chce do domu. Bardzo dohrza£e zachowanie, bardzo dojrza£a argumentacja. Zw£aszcza teraz gdy dali mi jednak sta£a umowe na 6 m-cy i jestem pod tzw. obserwacja, to bardzo dobrze wypad£am.
A ja jestem, by£am po prostu tak zmeczona w pewnym momencie ze mieni£o mi sie przed oczami. Poczu£am ze to jakis jeden wielki ko£owrot, a ja ma£a mrowka, i ze szlag mnie albo trafi, albo jeszcze sie zdo£am uratowac, wybiegajac jak najszybciej na autobus i do domu. Do domu.
Od tej pory robie same dziwne rzeczy, zaraz po przyjsciu (przyprowazdeniu przez Zone z przystanku) rozebra£am sie do beilizny, siad£am na pod£odze i dalej ryczac zaszy£am sobie kieszonke w torebce, co sie rozpru£a. Potem znalaz£m w internecie obraz da Vinci Ostatnia Wieczerza i patrzy£am czy to Maria Magdalena.
Jestem wycienczona. Wszystko bez £adu i sk£adu.
Gdyby nie Zona zdech£abym z g£odu. I za£ama£a sie. A tu nie wypada sie za£amac w kraju gdzie na "How are you" odpowiada sie "Great".
Tym bardziej uciekam od ludzi i lunch break dosz£o do tego spedzam zamknieta w kiblu, na po£eczce nad sedesem (nawet wygodnie) czytajac ksiazke i zastanawiajac sie kiedy sprzatajacy uznaja ze cos za d£ugo toaleta jest zamknieta.
Historia mojej depresji oczywiscie jest d£uzsza, moze, moze jak sie wyspie to zaczne mowic i pisac ze sk£adem. Poki co jest jak jest, co widac w tej notce.
Zona na gorze oglada Brazylie z Chorwacja.
Chyba nie zrobie kariery bhp-owca.
Napi£abym sie wina. I przesz£a po Luwrze.
Bez tytułu
Autor: mruczanka
12 czerwca 2006, 21:59
ale juz wracam do pracy. gdzie s wpoczcie musz miec kopie listu motywacyjnego po nagielsku.
czy moja manager mnie jutro zabije wzrokiem jak drugi manager przyjdzie po mnie na interwju? Boze jak ja mam dosc tej Irlandii. dosc. dosc. dosc. dosc. dosc. dosc. dosc. dooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooosc. i gadania po angielsku. i ograniczonych ajriszow. i w ogole. za pozno zeby sie napic kawy.
jakie mam zalety. pierwsze pytanie pewnie bedzie opowiedz cos o sobie i jakie sa Twoje plany na przysz£osc.
ogolnie to uciec do las, zbudowac sza£as i jesc jagody.
Bez tytułu
Autor: mruczanka
12 czerwca 2006, 21:56
Zona tylko mecze i mecze. A pryznic w przerwie. Przylecia£a i mowi ze graja W£ochy z Ghana. I ze Ghana to takie biedny kraj. I teraz p£akac mi sie chce. Biedni pi£karze.
moze jednak mam lekki rozstroj lekkie wahniecie hormonalne.
Bez tytułu
Autor: mruczanka
12 czerwca 2006, 21:33
Nie powinnam marnowac czasu na mazgajenie sie na blogu.
brak czasu.
Co sie dzieje z tym moim zyciem znowu, ze nawet okresu nie mam czasu dostac od piatku. dzis poniedzia£ek. Zbyt zajeta jestem rzeczami ktorych robic nie chce.
dzis wieczorem musze wystutkac list motywacyjny. I po co mi to? Czy bedzie ze mnie dobry bhp-owiec? owszem. zaoraj sie a nie olej. ale czy szczesliwy.
wola£abym wianki ze stokrotek na £ace plesc, daleko, w ma£ym lasku. zamiast pograzac sie w tym dziwnym swiecie co mowi po angielsku.
zeby tak jutro mog£o od razu byc pojutrze.
notka jest bez sensu.
ale jest w niej sens, daje s£owo.
a praca z ludzmi prowadzi do pierdolca. wole zwierzeta.
Bez tytułu
Autor: mruczanka
07 czerwca 2006, 20:25
Ide sie po£ozyc. Chyba chora bede. Tak mi sie spac chce bez powodu, jakis wirus atakuje, a Mruczanka coraz s£abiej sie broni. I to zawsze w upa£y musze chorowac. Pasz£o won s£once!
Ide spac. W nowozakupionej koszulce z napisem "Kocham swoje £ozko". I mam nadzieje obudzic sie zdrowa. chlip chlip.
Bez tytułu
Autor: mruczanka
07 czerwca 2006, 12:55
Musze to napisac, nie bede ukrywac, niech wszyscy wiedza, ze .......jestem g£odna jak ch...a i wszystko wyglada pieknie, truskawki, lody, sosy, i w ogole. Gdyby to by£o mozliewe, a nie jest, pomysla£abym ze jestem w ciazy. Tak mi sie zrobi£o od tygodnia lub dwoch, ze jedzenie mnie urzeka. Zapach, smak. Mniam, mniam. Jeszcze wygladam przyzwoicie, ale nie wiem..jak tak dalej pojdzie...nie potrafie sobie odmowic. Lubie jesc. Czy to znaczy ze jestem szczesliwa? :) Pytanie w wymiarze kosmicznym. A moze nieszczesliwa.
W kazdym razie dzis jestem ca£a rozemocjonowana gotowaniem sosu specjalnego mego w£asnego pomys£u.
I tak sobie leniwie drugi wolny dzionek leci, a jutro do pracy :(( i nie bede juz g£upotami sie zajmowac. Ale poki co fajnie jest.

sos

tanecznym krokiem p£yniemy do lodowki po pieczarki, cebulke, kie£ki broku£owe.
potem pieczarki na po£oweczki, lub cwiarteczki, cebulke drobno, kie£ki w sumie nie trzeba, na deseczce,
potem na patelni £yzka oleju i podsmazyc cebulke na z£oto, potem pieczarki, az puszcza sok i zapach...
ach i oczywiscie s£oiczek sosu pomidorowego z bazylia, sosu koniecznie organic, czyli bez chemii, potrzebujemy zeby na to wszsystko pacnac.
Ja jeszcze dodaje posiekane chude kabanoski, mieszamy....rozkosz. do tego swieze tagiatelle lub ryz.
ktos ma ochote?
Bez tytułu
Autor: mruczanka
06 czerwca 2006, 15:28
Posz£am sobie na balkonik poczytac....
darmowy hosting obrazków
I duzo pozytecznych rzeczy przy tym zrobi£am....Kilka razy sie przebra£am, az stane£o na gornej czesci od bikini..w panterke...
Potem uzupe£ni£am p£yny w ten upalny dzien..
darmowy hosting obrazków
wiadomo czym..
darmowy hosting obrazków
Plus kilka kropel
darmowy hosting obrazków
...Pogada£am z sasiadka z balkonu obok.."Lovely day, isn't it?" "O yes, beautiful".....
Pokreci£am sie po kuchni, przelecia£am pare kana£ow w tiwi...
Uwieczni£am ten b£ogostan jak widac na didzital kamera ..
darmowy hosting obrazków
to gorna po£owa szczesliwej postaci
darmowy hosting obrazków
i w ca£osci.
A na koniec do£ozy£am jeszcze jedna plame na nasz dywan. I od razu wiadomo ze uwielbiam kawe.
I tak sobie mija ten dzien zwyczajnie, i czasem mi ciarki przechodza ze sie skonczy i ze te dni wolne od pracy umykaja, a te w pracy trwaja wiecznie.
Bez tytułu
Autor: mruczanka
06 czerwca 2006, 12:26
Ja, bardzo biedna zmeczona mrowka mam dzis wolne, niestety ani noga ani reka nie moge, ledwo powieki mam otwarte. Niestety musze chodzic do pracy, nie wiem kto tak ten swiat urzadzi£....W kazdym razie zmieniajac temat. Chyba idzie lato. Chyba jestem bardzo z£ym przyk£adem letniej dziewczyny. Chyba jak wyjde zaraz na balkon to ludzie pomdleja widzac jaka jestem blada.
Ale ide. Ide zobaczyc co czerwiec pozmienia£ w okolicy.A jutro poczytam Wasze blogi i nadrobie..Buziaki.
Bez tytułu
Autor: mruczanka
01 czerwca 2006, 00:25
Jest juz pozno, wroci£am z pracy i juz wiem czemu rano mi by£o smutno. Przeczucie. Czerwiec sie zacza£ od zmian. Moj najlepszy kolega z pracy odchodzi...Znalaz£ lepsza prace, ciesze sie, wcale nie. Bo to specjjalny kolega by£. S£owak. W okularach. Bratnia dusza.
I kto bedzie teraz ze mna gra£ w te farse...
Od pierwszego dnia ludzie nas swatali i tak nam by£o dobrze-mi zonatej i jemu mezatemu;)
Przyszed£ mi dzis powiedziec ze odchodzi i tak sobie nic nie mowilismy, bo co tu mowic. I tak sobie stalismy.
Hmm.. nie kazdy tak potrafi spojrzec zza okularow.