Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04
|
05 |
06 |
07 |
08
|
09 |
10
|
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Archiwum październik 2006
Powietrze jest ch£odne i czyste..moze troche przyprawione zapachem kolorowych lisci. I rzucam najpierw ubrania na chwile na kaloryfer, zanim zarzuce na siebie.
Wczoraj by£ dzien pe£en s£onca. Wysz£am sobie na chwile na balkon w pizamie i pozwoli£am zeby mi pare piegow wyskoczy£o na nosie.
Owszem, nie posz£am do pracy..Nie to zebym by£a leniwa. Dwa razy w tym roku nie posz£am-raz z powodu ospy..a teraz bo czu£am sie ciut podziebiona i ciut zagubiona.
Szkoda ze juz nie pije kawy...kawa idealnie pasuje do jesiennych pachnacych zaduma porankow.
A teraz lece, lece, bo sie spoznie do pracy! P.S. Jesliby og£osili konkurs na wspo£czesna Spiaca Krolewne, to mam kandydatke..rano tuz po tym jak zadzwoni budzik zakopuje sie przeslicznie pod ko£dra i udaje ze nie wie o co chodzi.
Przeziebi£ysy sie.
Stara£am sie jak mog£am ogrzewac ten pazdziernik £adnym szalikiem, pogodnym spojrzeniem rano przez okno, goraca filizanka w d£oniach i pazdziernik okaza£ sie bardzo pazdziernikowy.
Tak, mam goraczke, byc moze jutro nie pojde do pracy, tak cos mi dzis mownienie bez £adu i sk£adu wychodzi.
Wykapa£ysmy sie i lezymy w £ozeczku. I jemy duzo zdrowych rzeczy. Migda£y. Kie£ki. I ciasteczka owsiane z malinami.
Nawet przeziebienie moze byc przyjemne.
P.S. Przyjemnie , nieprzyjemnie..cholersko ciezko oddychac przez zapchany nos..i w ogole g£owa boli..ale mi by£o przyjemnie ten jeden raz byc przeziebiona. I przytulac sie w mokrej pizamie...by£o ciep£o...by£o przytulnie...dobrze.
Dosta£am ma£y sto£eczek od Zony, juz nie musze kucac przed lustrem ktore stoi na parapecie, moge spokojnie malowac oko, kukajac jednoczesnie przez okno na zatoke. Moge spokojnie siorbac kawe, bo rece sie nie trzesa.
Jakim g£upstwem by£oby odebrac sobie zycie w dzien rozpaczy i jakie to szczescie uswiadomic to sobie w dni pogodne ze w zasadzie nieprzytomnie mocno kocha sie zycie.