Archiwum 27 czerwca 2006


Bez tytułu
Autor: mruczanka
27 czerwca 2006, 17:25
Jak jestem w sklepie to nie kupie zadnych s£odyczy, to tylko sa£ata, kie£ki, pestki i takie tam....No.
No.
A i tak zupe£nie przypadkiem zjad£am s£oik Nutelli. Bo mnia£am chandre. S£oik Zonowy by£, bo ona lubi rano do kawy na s£odko.
Resztki zbrodni mam na policzkach, lepiej to zmyje.
I lece gotowac obiad..pe£noziarnisty ryz, fasolka szparagowa z sosem serowym, kotlecik...
Jak by£am na zakupach dzisiaj, zmierzajac do kas wlaz£am na pewnego znajomego Hiszpana, z listy Hiszpanow tzw. "Ktorzy sie ko£o mnie kreca". Zona tego nazywa "W£osy z nosa". Nie jest to grzeczne, ale w porownaniu z innymi epitetami nawet bardzo. I otoz ten Hiszpan mnie zaprasza na party w sobote, z powodu gdyz inny Hiszpan wraca do Hiszpanii. Oczywiscie grzecznie, jak zwykle odmowi£am. A on na to ze wiele trace tak nigdzie nie chodzac.
Co trace siedzac w domu i nigdzie nie chodzac, ktos mi powie?

kolejne wolne dopiero w niedziele. Jak przezyc?
Bez tytułu
Autor: mruczanka
27 czerwca 2006, 10:18
To mowicie ze w Polsce takie upa£y? W takie upa£y cz£owiek p£onie z powodu wszystkiego i do wszystkiego, ja zazwyczaj bra£am 3 razy dziennie prysznic i snu£am sie po miescie bardzo zmeczona przymusem romansowania, ktorego to watku nie rozwine, bo nie mam nastroju. Ale bardzo mnie to wykancza£o. Perfumy i lepkie sukienki. Coz poradzic.
Koniec miesiaca sie zbliza nie lubie zostawiac notek ktore znikna, to jak mowic gdy Ci ktos drzwi przed nosem zamyka.

U mnie dzis pada, siapi, mgie£ka...a ja jem sniadanie i krusze chleb na klawiature...
Gdybym mia£a podsumowac czerwiec...To powiedzia£abym ze przepraszam czerwiec za to ze go bardziej nie celebrowa£am, za to ze czesciej p£aka£am, za to ze nie chcia£o mi sie wieczorem myc, za to ze nie k£ania£am sie liliom, nie pozdrawia£am kwitnacych lip, nie modli£am sie w wieczornej ciszy, etc.
Cos mi sie widzi ze w lipcu bedzie podobnie.

Moze kupie chociaz sukienke...Tak jak Pia. Jaka to powinna byc sukienka?