Archiwum 21 lipca 2006


Bez tytułu
Autor: mruczanka
21 lipca 2006, 12:21
7 lat temu Moja Zona usiad£a obok mnie na pod£odze. Znalaz£a mnie tam zagubiona i smutna w pokoju pe£nym ludzi. Nie chcia£am zeby mnie ktos odnalaz£, nie czeka£am i nie wierzy£am. A ona usiad£a, obje£a i zacisne£a moja d£on w swojej. Pierwszy raz w zyciu pocz£am sie tak dobrze. Pierwszy raz w zyciu nie chcia£am uciekac. Chcia£abym trwac, zostac na ty£ku, przyklejona do sciany, na pod£odze, zupe£nie og£upia£am, zupe£nie nie wiedzia£am co sie sta£o i nic mnie to nie obchodzi£o.
Tak ,wiem co to szczescie.

Leze sobie jeszcze w pizamie polamionej herbata.
W perspektywie kawa, wiec czuje przyjemny dreszcz:)

Skreslam dni do urlopu. Zyje w zawieszeniu. Ludzie czegos chca, cos o mnie mysle, mowia, ja niby uczestnicze, jestem chwalona, ganiona, awansowana, podziwiana i pomijana. Ktos sie do mnie usmiecha, ktos zakochuje, zapominam o tym po chwili.
Mam d£ugopis ze z£amanym skrzyd£em motyla. To by£ motyl w ca£osci do dwoch podpisow, po drugim skrzyd£o zosta£o na cholernym magnesie, mordercy metalowych motyli. Chcia£am go naprawic, ale zrezygnowa£am. Jaka pani taki d£ugopis.
Manager Security zacza£ sie nagle obok mnie pojawiac za czesto, pytac co moze dla mnie zrobic, patrzac wzrokiem nie kotrolujac co ja moge w nim wyczytac, starszy facet, bardzo starszy, chyba pije, duzo pali, za czyms teskni, a ja jestem stworzona dla takich w£asnie starszych niespe£nionych, bo jestem dosc m£oda, i dosc dojrza£a, wiec w zesz£ym tygodniu us£ysza£am ze jestem piekna, chyba nie chodzi£o o moj wyglad, potem spyta£am w czym moge mu pomoc, w koncu nie wiem jako kto sie pojawia£ co chwile, a on ze chce mnie. Po tym oczywiscie nie powiedzia£am nic ja zawsze znajdujaca s£owa, a on znikna£, potem tylko przez kolejne dni probowa£ jakos z£agodzic sytuacje, wiedzia£ ze nie ze mna takie tam. Oczywiscie zawsze zawsze zawsze ktos do mnie stuka obcasami jak to mowi Zona, zawsze ktos patrzy probuje, nie wiem czego, nie wiem co oni widza, radze tez sobie z tym obracajac wszystko w zart, nie jest to dla mnie nowosc, raczej rutyna, ze musze sp£awiac facetow, taka brzydula z powodzeniem, ale zupe£nie nie wiem jak potraktowac takiego ktory nie panuje nad soba, stwia ca£e zycie na szali, i patrzy ob£akanym wzrokiem i az goraco jest w powietrzu. Na szczescie facet chyba wzia£ urlop parodniowy i jakos zapomnia£am. Nie lubie takich sytuacji. Za duzo ludzi mam w kolekcji przed ktorymi musze uciekac. Nie potrzebny mi kolejny.
I tak sobie leca dni. W pracy suwaja mnie ze stanowiska na stanowisko, bo zrobie to czego rodowity Irlandczyk nie zrobi, i znam tak sie zdaje angielski inaczej niz reszta(jak swoj w£asny), co sprawia ze jestem zawieszona ani w kadrze obcokrajowcow, ani rodowitych.
Upa£y.
Oby tylko te wakacje mnie nie roz£ozy£y na £opatki. Oby tylko jakos bezbolesnie..
Jade do domu zagubiona, pod trzydziestke, wciaz bez prawa jazdy, wciaz bezdzietna, nieokreslona, zbyt s£aba zeby wystawiac tarcze na g£upie pytania majacej dobre intencje rodziny.