12 lipca 2006, 20:02
P£aka£am w toalecie.
A potem na kazde "How are you".
Jest znowu tak jak kiedys pare lat wstecz lub pare wiekow wstecz, jestem zagubiona, wykonczona, WYKONCZONA NAPRAWDE.
Po co ja sie godze na tyle rzeczy. Ludzie i tak zawsze chce wiecej, a ja daje za duzo juz na wstepie.
I znowu dzis us£ysza£am ze mowie ze szkockim akcentem. Na to wychodzi ze mam duzo wspolnego z Seanem Connery.
tiam.