Archiwum 20 marca 2004


aaaaaaa...help, nudno.
Autor: mruczanka
20 marca 2004, 13:56

Dobrej kawy bym się napiła..Ale takiej z cukrem i mlekiem.. Ktoś zaserwuje?------------>  ----------->

------------->taka jest pogoda we Wrocławiu..pod zdechłym kotem...I spac się chce...smuutno..
Bez tytułu
Autor: mruczanka
20 marca 2004, 13:11

Wszyscy czują wiosnę. Gdzie się nie obrócę-ludzie unoszą się lekko nad ziemią.

Ja doznałam cudownego ozdrowienia. Po prostu zapalenie zatok i węzłów chłonnych ..no kurczę zapomniałam, że chora jestem a jak sobie przypomniałam, to już zdrowa byłam:) Wiosenne czary.

Żona dziś i jutro w pracy, ja dziś też ale jutro mam wolne. I  robię sobie oczyszczającą kurację.. Po pracy wpadnę jeszcze do Galerii po wodę, soki, mleko i owoce...No i wyciskarkę do owoców. Zegnać zimę, to żegnać. Będę z siebie wyganiać wszystkie zimowe strachy..hi-hi..Obym tylko nie padła po tej głodówce. Żonuś tak dobrze gotuje, ze ja zaczęłam czerpać niezwykłą wprost przyjemność z jedzenia....niezwykłą...objawiającą się kolejnymi kilogramami w obwodzie....a zresztą tez objawiłam niezwykły talent do gotowania. A mama zawsze się bała, że ja niczego nie bedę umiała w kuchni zrobic. I fakt, nigdy nie chciałam niczego się uczyć. A potem zamieszkałam z Żoną i po prostu w Naszej Kuchni stanęłam przy garnkach- i ... Makłowicz...

A propo gotowania, ostatnio wracam z nocki, a tu Żona-w piżamie,  z łyżką w dłoni..Spać nie mogła..Pytam się "Co Ty Koteczko robisz?" A ona, że pomidorową gotuje..Boże, 7:00 rano, a tu Maluch gotuje zupe..Na dodatek-zdążyła mnie odprowadzic do pracy poprzedniego dnia, potem  ok. 21:00 zrobiła pranie..Szok..A jak wstałam po odespaniu nocki, to zastałam ją w dużym pokoju ze szmata-okno umyła..Okienko..-4,5 metra..Tylko po stópkach całować..