09 grudnia 2003, 19:17
30-tego grudnia Żona skończy 25 lat.
Zona jest wcześniakiem. Choruje na : wszelkiego typu alergie, z powodu nieokreślonych od 7 lat alergenów, ma guzek w persi do operacji, w zeszłym roku podejrzewano guz w mózgu; Tej niedzieli ledwo zdążyłam zetrzeć marchewkę do rosołu-musiałam pędzić z nią na ostry dyzur laryngologiczny. Zrobiło Jej się "coś" w przełyku i MAM ABSOLUTNY ZAKAZ CAŁOWANIA JEJ, bo prawdopodonie jest to jakiś stan zapalny, który mogę "przejąć" w prezencie. Żona miewa regularne problemy z narządami rodnymi.
Poznałam już większosć szpitali, przychodni, ostrych dyżurów we Wrocławiu....Znam reformę placówek zdrowia od podszewki..
Czy wszystkie dolegliwości zwiazane są z tym że ma gorszą odporność organizmu, bo urodziła się jako wcześniak?
Gdyby urodziła się planowo nigdy bym Jej nie poznała. ..rozminęłybyśmy się..nasze spotkanie ma ścisły związek z naszym wiekiem.
Staram się zostac chodzącą encyklopedią jeśli chodzi o zdrowy, bez przesady styl życia.. Żeby Mój Chorowitek trochę odżył.
Wiem że przynudzam..
Ale ja Ją tak kocham....tak kocham..
Jutro idziemy kupić żywą, grubiutką choinkę.....
Dziekuję Ci Żonko że jesteś.. Moja Myszko Mała..
Czy wiecie że tak naprawdę - to ja jestem mała? Jestem drobną wypłowiałą blondi, z oczami jak pięć złotych...
P. S. Ten świat nie zszedł na psy, tylko na świnie, nie obrażając świń. A Moja Żona ratuje mnie przed tarzaniem się w chlewie.
P.S. 2 Moja Dyrektorka się tarza