07 czerwca 2005, 00:00
Mam spalone ramiona, czerwony dekolt i twarz Indianki. Bo siedzia£am dzis uparcie, na przekór wszystkim- którym sie wydaje ze mnie kochaja, pragna i pozadaja-w ogrodzie, w pe£nym s£oncu. Teraz czuje sie super. I nadal nie mam zamiaru dac siebie komukolwiek. Bo cholerne z Was samoluby.
Jutro do pracy. Dzis mielismy Bank Holiday. Jeden z plusów pobytu w Dublinie-swieta bez powodu. Zawsze w poniedzia£ki, zeby przed£uzyc weekend.
Posz£am sobie daleko, daleko na £ake i zrywa£am maki. W£asnie dlatego, ze nie powinnam. Pózniej Steven powiedzia£, ze grozi mi dwa miesiace wiezienia, jak sie nie powstrzymam nastepnym razem. No nie wiem. Ze niby kwiatki nie naleza do mnie. Have you already forgotten than i'm a coutry girl?
Sean mnie zaprosi£ na jutro na kolacje do znajomych. Ciekawe w jakim charakterze. Powiedzialam mu wyraznie, ze dla niego jestem chlopcem. Jak chce mnie zaprosic, to niech sobie przypomni, ze jest nas dwie-ja i Zona.
Spac mi sie chce bardzo.
aaaaaaaaaaaaa
no nie jestem taka zla, nie jestem.