20 maja 2004, 12:23
Żona siedzi obok i trzyma rączki założone i robi minkę zdziwioną....i patrzy ślipkami, i się uśmiecha, i pyta :"A czy mam patrzeć?" i idziemy razem na spacerek i na zakupy, po papier toaletowy do Rossmanna i takie tam. Żona patrzy na mnie wymownie, że ja TAKIE rzeczy tu piszę, a ona nie wie jak ja się cieszę, że ona tu siedzi obok mnie.
hi-hi!!
Żona nie chce nic powiedzieć, to chyba będziemy iść.No Zonuś? (pociera nosek, może coś powie..) No? Powiesz? (mowi "Aż ty!"). No to idziemy. pa