Zwyczajny dzień
06 stycznia 2004, 18:13
Dzisiaj kupię Misi pluszaka. Za to że jest taka choreńka i to ja ją zaraziłam.
Wczoraj wymyśliłyśmy nowy sposób całowania się na okoliczność ze mamy anginę. Po eskimosku. Noskami:))
I nic ponadto nie mam do powiedzenie bo mi się długa notka przed chwilą skasowała wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!
Nudna jestem, wiem.
Ale szczęśliwa.
Tylko martwię się o Misię..Dziś pierwszy raz, okąd mieszkamy razem nie odprowadziła mnie do drzwi.....Spod kołdry słyszałam cieniutki głosik z zapytaniem czy sobie sama zamknę drzwi i czy mi przykro nie będzie...Dobre sobie...Martwię się o jej zdrowie...W tym miesiącu przejdzie powazną operację i nie powinna osłabiać oraganizmu jakimiś infekcjami..
Do jasnej cholery, mógłby się ten mróz skończyć w końcu tu panoszyć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dodaj komentarz