Przed zabiegiem


Autor: mruczanka
08 lutego 2004, 00:59

Cóż mogę powiedzieć ? Dziś mam nocną zmianę w pracy, a Misia w domku szybko śpi, żeby już było rano. Jutro Ona ma niedzielny dyżur w pracy, wieć ja będę szybko spała, żeby był wieczór.. Przyjdę do pracy..na kolejną nocną zmianę.. I Misia jutro będzie też szybko spać, żeby był poniedziałek rano..Skomplikowane ?:)

Za to od poniedziałku mam urlop. Aż do 21-tego lutego...

Będę gotować...Będę Żonkować. Bo Laleczka potrzebuje mnie teraz. I będę tylko dla Niej.

A w piatek trzymajcie mocno kciuki..Tak pomiędzy 9 a 11:00 rano. Mam nadzieję że 13-stego, okaże się datą szczęśliwą dla Nas.

I wybaczcie, że jestem taka niedobra. Muszelko wybacz.. Poprawię się.

................................................

Smutno mi i boję się. Hmm....Ostatnio bardzo chciałam sobie przypomnieć cały wiersz o buraku. Może ktoś pamięta jak to szło? Bo ja tylko, że "chodź do garnka, będzie z Ciebie zupy miarka"..i dalej "Trzy godziny burak szumiał, ugotował się jak umiał".... Gdy spytałam Żonki, jak to dalej szło, ona dokończyła :"Burak, burak...pokaż rogi, dam Ci sera na pierogi.."

No i jak nie kochać takiej Zony??????????????????

............................................Boję się, ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.....

 

oczekiwanie
11 lutego 2004
Ps TRZYNASTKA, to naprawdę baaaardzo szczęsliwa liczba. Bedziemy razem z MOIM ANILOŁKIEM trzymac kciuki owego 13lutego... Albo i nie, bo kciuki sa zdradliwe - BĘDZIEMY zatem MYSLEĆ i głęboko WIERZYĆ! Will be good!!! Inaczej byc nie może! :)
oczekiwnaie
11 lutego 2004
Moja siostrzenica zna taki jeden wierszyk o buraku, który chciał sie żenić... Chciał się żenić burak z pietruszką. Podreptał - ci do niej przydróżką. Podreptał - ci do niej w niedzielę. „Wyprawimy huczne wesele. Będą grały basy, skrzypice. Pierwszą cię do tańca pochwycę!” „O, mój ty buraczku ćwikłowy, radam ja wianuszek zdjąć z głowy. Radam mieć takiego mężulka, co czerwony, spaśny jak kulka”. chciałam "mężulka" zamienić na "żonka"... no ale za chiny nie dało rady.. No bo wiesz rym nie ten... :))
09 lutego 2004
wiersz o buraku? nie wiem, ten co szanowna Zona przytoczyla to znam - slimakowy wierszyk ale o buraku?;) NIE BÓJ SIĘ:) BEDZIE DOBRZE:)
my silent
08 lutego 2004
tak! nie boj sie.. poniewaz nie ma czego! bedzie dobrze! slyszysz? d-o-b-r-z-e no! wiec glowka do gory! ale jako pesymistka kciuki bede trzymac i myslec tez bede..
08 lutego 2004
Ależ, Kotku, co ja mam Ci wybaczać? Ja też nie pamiętam wierszyka o buraku. A po co Ci on? I nie bój się! Nie bój!

Dodaj komentarz