Come back
22 stycznia 2004, 14:03
Za mało, za mało, za mało. Wolny czas strasznie szybko mija. Inaczej ten w pracy. I ten gdy się martwię...
Byłyśmy w kinie na "Rozwodzie po francusku". Jedyną zaletą filmu jest Naomi Watts :))
Jestem jej miłośniczką...więc jakoś wysiedziałam...Ale Ivory strasznie nudzi.... Wydaje mi sie że jedynie "Maurycy " mu się udał.
A wczoraj miałyśmy z Żonką imieniny. I opiłyśmy je szampanem. Fajnie było. Z Żoną zawsze fajnie.
Dodaj komentarz