Bez tytułu


Autor: mruczanka
09 marca 2006, 10:24

Nikt nigdy nie porowna£ mnie do rozy i chyba nie porowna. Ja tez nigdy nie lubi£am roz, bo by£y zbyt oczywiste, zbyt "wykorzystywane" przy byle okazji. Lecz przezy£am kolejna przemiane, hihi, jako dojrza£a trzydziestolatka. Chce mi sie roz i juz. Jedna taka stoi na nocnym stoliku-od Zony. Roze mnie zaczarowa£y. Albo ja postanowi£am, ze wsadze sobie troche czarow w codzienne zycie. I teraz to takie proste-ide ulica, byle jaka kwiaciarnia-i bum!czary-mary. Chocby by£ zwyk£y czwartek.
Mam nadzieje ze podzia£aja d£uzej niz jeden dzien.
Wracajac do spraw przyziemnych, dzis i jutro pracuje do 20:30 i taka jestem dobra Zona, ze wsta£am rano i juz ugotowa£am obiad.
brawo.

Mruczanka do Radka
12 marca 2006
i prosze Cie , nie Aguj mi tu, bo kto wie ze ja Aga to wie, a kto nie, to niech sie nie dowie. oki?
12 marca 2006
Piekne mi kwiatki dawa£es na wycieraczke, pamietam, pamietam...I o urodzinach pamieta£am, ale nie chcia£am zyczyc, bo nie jestem wciaz pewna czy Ty pokojowo do mnie jestes nastawiony, czy nie.
!
11 marca 2006
Aga was klamie :))))
Ja jej tyle kwiatkow dalem,ze hohoh :))))
09 marca 2006
Magik z Ciebie i już. Miau, kocia siostro.
09 marca 2006
A ja Ci powiem, że gdyby ten kwiatek nie miał nazwy i gdybym go pierwszy raz ujrzał, to nazwałbym go: MRUCZANKA!
w_ż_s_m
09 marca 2006
ja mam na obiad twarde z miękkim, czyli jak sobie narysuje i wytnę. pewnie znowu chińska z Radomia.

u mnie ostatnio nie ma sie co psuc, bo nie dbam o zawartość. a jak nadgnije, to sru! do kosza. ech.
09 marca 2006
tak naprawde ugotowa£am, bo zobaczy£am ze cukinia sie psuje...a nic bardziej na mnie nie dzia£a niz cos zepsutego w lodowce;)
no i mamy leczo na obiad!
w_ż_s_m
09 marca 2006
jak ja mam ochotę na te tszuskafki co tam u góry tak fajnie się pokazały :]

a ja czekam na wiosnę i mje ukochane, ukochane, żółte kwiecie. mniam.

pozdrawiam i podziwiam za ten obiad, który tak wcześnie rano....ech.

i pozdrów żonę.
:]

Dodaj komentarz