Bez tytułu


Autor: mruczanka
03 marca 2006, 11:53

A tam troche w prawo, jest kompleks apartamentow, i na ostatnim pietrze z widoczkiem na zatoke siedze sobie zdechnieta ja przed komputerkiem. Jakies porady na ekspresowe odzyskanie energii?P.S.Trzy razy wybiera£am sie zeby wejsc na ta gore, dwa razy pomyli£am sciezki..Za trzecim po prostu nie mia£am czasu pojsc. Zona za to by£a i mowi, ze tam wysoko na £akach zyja puchate krowy.
Jestem wykonczona. Dzis pracuje do 22:30, a jutro od rana do 18tej. I aj ja mam byc przytomna. Nie da sie.

orinoco flow
03 marca 2006
faktycznie dziura zabita dechami.
Ale jakie to rodzinne zarazem :))
Niewiem jak szlo pomylic drogi na ten pagorek ale to posmy bez komentarza
03 marca 2006
A ja Cię na rączkach na tą górkę... A potem usiądziemy sobie między puchatymi i będziemy poić oczy pięknem światła, co w sercu porusza wszystkie struny...
03 marca 2006
wuluzuj:)
Mruczanka do Arrow
03 marca 2006
post jest. no kurde post.
03 marca 2006
Zona wyjatkowo szczera jest.nie koloryzuje, nie dodaje.jak powiedzia£a ze puchate, to trza wierzyc. nie dziwie sie zreszta, wpedzaja te krowy za m£odu i trzymaja do starosci na pastwiskach.typowo po irlandzku.
03 marca 2006
na sniadanie...obiadek...kolacje i podwieczorek
w_ż_s_m
03 marca 2006
a te puchate krowy dają ptasie mleczko? to ja wezmę na klate to wyzwanie.
03 marca 2006
alkohol na sniadanie? no pieknie mi Kochany radzisz.
03 marca 2006
kawa + kawa + wiskacz

Dodaj komentarz