Bez tytułu


Autor: mruczanka
25 lutego 2004, 07:35

Niekończąca się opowieść.

Mam guza.

Ale w sumie przerobiłam wszystko z Żoną. Teraz już wiem, jak wygląda szpital. Jak wygląda wszystko.

Gdybym tylko jeszcze wiedziała co to za guz. A nie wiem. Dowiem się jutro.

Szczęście jest ulotne, bo człowiek jest jak piórko, które może zwiać byle podmuch.

Guz na szyjce...

ivey
27 lutego 2004
trzymaj sie.trzymam kciuki.i przytulam.
my silent
26 lutego 2004
trzymaj sie Agus, i daj znac co i jak.. ale bedzie dobrze papa
kobietaslodkogorzka
25 lutego 2004
Witam. Będzie dobrze, myślami będę z Tobą. Trzymaj się cieplutko. Pozdrawiam.
aga-Mruczanka
25 lutego 2004
Dziękuję że dodajecie mi otuchy. Wizytę mam jutro po 16,00
25 lutego 2004
Agus..moja ciotka w dosc mlodym wieku miala guza macicy...to bylo 8 lat temu...teraz biega, pracuje, smieje sie duzo i jest szczesliwa...i Ty tez za 8 czy 10 lat bedziesz to tylko miec we wspomnieniach..te dzisiejsza sytuacje...Jestes silna..pokonasz to...
25 lutego 2004
Ciebie nic nie zwieje! jesteś na to za silna! trzymamy kciuki!
25 lutego 2004
:( ale ja wiem ze po prostu inaczej niz dobrze byc nie moze..tak bedzie!agusiu..jestem z toba..trzymaj sie.badz dzielna..caluje cieplutko.ela rowniez.
25 lutego 2004
ŻE CO????????ej..Agus...prosze,nie poddawaj sie.jestes mlodziutka i silna.ja wiem i twoja żona wie ze pokonasz wszystko aby byc szczesliwa.kurcze...trzymaj sie :*

Dodaj komentarz