Bez tytułu
25 lutego 2004, 07:35
Niekończąca się opowieść.
Mam guza.
Ale w sumie przerobiłam wszystko z Żoną. Teraz już wiem, jak wygląda szpital. Jak wygląda wszystko.
Gdybym tylko jeszcze wiedziała co to za guz. A nie wiem. Dowiem się jutro.
Szczęście jest ulotne, bo człowiek jest jak piórko, które może zwiać byle podmuch.
Guz na szyjce...
Dodaj komentarz