Bez tytułu


Autor: mruczanka
02 sierpnia 2006, 14:04
Pierwszy raz mi dzisiaj tak samotnie samej w domu...Leza£am i leza£am i w koncu wybra£am sie zrobic sobie tej plujki, tym razem bezkofeinowej...Ide na gore..s£ysze tam tam tamdadam tam tam tam tam tam ti ri riri ti ri riri..Carmen Bizeta(tak sie pisze?) rozpuszczona na ca£y regulator...Na tarasie Gienek (przypominam dla niewtajemniczonych-moj Landlord, Eugene from Ameryka, lat 63, w porywach 43 jak mu sie zdaje, u ktorego wynajmujemy do£ mieszkania) lezy w tych swoich super spodenkach i opala resztki skory. Oczywiscie pomacha£am mu z salono-kuchni..Oczywiscie zarzuci£ swoj bia£y, hamerykanski usmiech "Hi Agnes"....Oczywiscie znow zrobi£ kurnik, od jakiegos czasu przezywa fascynacje tarta jab£kowo-rabambarowa, ktora sam piecze, dok£adnie od czasu gdy kupi£ super urzadzenie do szybkiego wyrobu ciasta, a wiec w kuchni znowu kurnik...Zagryz£am wargi...Robie te kawe...Przyszed£..Sladu udaru juz wypisane na twarzy..W tym wieku bez zadnego kremu z filtrem, ani kapelusika na g£owie...Wyjmuje z lodowki chickena....Irish chicken....Patrz mowi, ten kurczak kosztaowa£ €8.00 a ja go dosta£em po przecenie za €1.00....
Uciek£am sobie z moja kawka na do£ gdzie moje krolestwo..ch£odek...okna od zachodu...Kurczak pewnie po dacie, jeszcze nas bedzie wieczorem czestowa£ jestem pewna...
heartland
02 sierpnia 2006
jesten wprost dumny, że nie mam pojęcia kim jest owa Carmen
02 sierpnia 2006
darowanemu kurczakowi w zęby sie nie zagląda ;)
02 sierpnia 2006
Niezła przecena ;)
Mruczanka do serducho
02 sierpnia 2006
on sie interesuje tylko takimi 40sci lat m£odszymi:)
02 sierpnia 2006
a moze na sasiednim tarasie jakas 60letnia (w porywach 40) Gienia jest? i dla niej to sie tak spieka?
02 sierpnia 2006
TEZ MA SIE CZYM CHWALIC
w_ż_s_m
02 sierpnia 2006
dlaczego mam wrażenie, że jednak niepotrzebnie otworzyłam pyska? jakieś mega dwa centymetry sie oddaliłaś. coś mi tu nie halo. Mruczanko, polubiłam Cię, jeśli zbyt bezpośrednio wyrzcam słowa, to ....no, tego nie zmienisz, ale zawsze możesz kazać się zamknąć. i tak nie posłucham, a wtedy olej. bede upierdliwa, az się w końcu odezwiesz. zablokować mnie tu chyba nie mozesz? nie wiem, nie znam się, ale oby nie, bo ja tam wolę bezhasłowo.
hm. zacznę skubać śniadanie chyba. przymieram głodem, a Ty o kurczaku. zjadłabym, choćby świecił w ciemnościach, hehehe.

pozdrawiam i mykam do domu.
pia
02 sierpnia 2006
lubie kurczaczka;) buziak :)
kaisa
02 sierpnia 2006
wejdz na www.szalencza-mlodosc.blog.onet.pl gwarantuje zarabisty bloczek:)
intensiv_plum
02 sierpnia 2006
to Ci Gienek...:)

Dodaj komentarz