Bez tytułu


Autor: mruczanka
01 sierpnia 2006, 15:42
Ech. Zycie.
Rano szuka£am przys£ow o sierpniu...nic nie znalaz£am..chcia£am jakos godnie zaczac nowy miesiac i znalezc stara prawde w odwiecznych s£owach, cos co mnie pocieszy.
Tymczasem ropoczynam nowy miesiac kubkiem cappuccino bez cukru. Na tyle mnie stac.
By£am w kadrach zaniesc zwolnienie...chyba us£ysza£am jakies prychanie...albo mi sie zdawa£o. Potem posz£am kupic pare ubran ktorych nie moge za£ozyc z powodu blizn. Ale mam. Seksowna bluzke. Nawet dwie. Nieprzyzwoicie wydekoltowane. Choc moj s£ynny bia£y dekolt poznaczony jest ospa. Moze kiedys..............
Dosta£am list z biura podrozy ze lot powrotny bedzie o godzine pozniej. Cholernie, niezmiernie, nie-do-opisania boje sie latac.
Polska. Steskni£am sie. Za naszym niebem. Za zapachem lasu. Za moim ogrodem. Lece 7go rano.
01 sierpnia 2006
Gdy nie wymrozi zima, sierpień zbierać co nie ma.
Gdy sierpień w początku z upałem przybywa, zima długo biała i ostra bywa
Jak pierwszy, drugi, trzeci, taki cały sierpień leci
Gdy z początku sierpień częste grzmoty miewa, tedy też do końca takąż nutkę śpiewa.
...więcej sobie Pani zyczy?;)...
01 sierpnia 2006
Mruczanko, wybacz, że tak zupełnie poza notką... Ale mam takie pytanie, które bardzo mnie nurtuje: czy to Ty jesteś tą dziewczyną w chustce z szablonu?
01 sierpnia 2006
A ja zaczynam sierpień deszczem.

Dodaj komentarz