Bez tytułu
25 maja 2004, 11:46
Przychodzą takie dni..trzeba się zmierzyć z potworem..brr. Idę do jaskini lwa. Przydałaby się Xena za towarzystwo.
W wolnym tłumaczeniu oznacza to że idę do pracy swej. A byłam tam ostatni raz 1,5 m-ca temu. Od tamtej pory, z powodu tego że praca była tak cudowna i działała na mnie wybitnie prozdrowotnie-byłam na zwolnieniu chorobowym. L4 kończy się w czwartek. Idę negocjować miesiąc urlopu.
Xena gdzie jesteś?
Dodaj komentarz