Bez tytułu


Autor: mruczanka
31 maja 2006, 11:55
Zanim juz sobie grzecznie pojde (w koncu) do tej pracy jeszcze jedno pytanie, ktore tak sie jakos dzisiaj pojawi£o..
Czy faktycznie "Pierwsza mi£osc nie rdzewieje"?
Rzetelne odpowiedzi prosze.
01 czerwca 2006
pytanie zbednie zada£am, oto sie Moja Pierwsza Mi£osc sama wypowiedzia£a (!) i wszystko jasne.
!
31 maja 2006
O ! na sentymenty Age wzielo :)
Jaka byla ta pierwsza milosc ?
Pani od Biologii albo ??? :))))

Chcialbym sie dowiedziec jesli mozna :)

P.S Aga jak tam w Irlandi ? Chyba ciezko,jak donosi prasa :)
Tecumseh => Mruczanka
31 maja 2006
To uśmiech krótki, ledwie grymas twarzy... Ale serce nie wali już jak oszalałe...
31 maja 2006
O miłości najpiękniej napisał Nazim Hikmet:
\"...Kochana, dłoń moja w twoich włosach, pieśń moja w twojej dłoni; jesteś ode mnie o sześćset kilometrów i jesteś przy mojej twarzy...\"
31 maja 2006
kiedyś przeczytałam że przyjaźń i miłość to takie uczucia które poznaje się po tym jak się kończą.
31 maja 2006
To się na sentymenty niektórym zebrało... (2)
Mruczanka do Tecumseh
31 maja 2006
a ten usmiech co sie pojawia to...no mysla£am ze znaczy cos wiecej. ale chyba nie.
w_ż_s_m => pia
31 maja 2006
a zanim się rozjebie to jeszcze czasem załośnie zapiszzczy. cienko zapiszczy.
pia
31 maja 2006
rdzewieje i rozpada się na kawałki! amen
Tecumseh
31 maja 2006
Kiedyś byłem przekonany, że pierwsza miłość nie rdzewieje Teraz już nie jestem tego taki pewien Czas potrafi dużo zmienić, sami ludzi potrafią dużo zmienić... Na pewno pozostaje jakiś sentyment, pojawia się uśmiech przy wspomnieniach miłych chwil...

Dodaj komentarz