Bez tytułu
28 kwietnia 2006, 10:02
Dzis 9ty dzien w pracy. A jutro pierwszy weekend od dwoch tygodni.
Jak bieg£am wczoraj do domu to stokrotki kiwa£y g£owami "Wiemy, wiemy, cha cha. Wiemy, wiemy."
Jutro sobie wyskocze z klatki i pofruwam.
Tak wiec niech korzystaja z dzisiaj Ci ktorzy sie uparli by mnie ranic. Ostatnia szansa-kolejna dopiero w poniedzia£ek.
Choc nie wiem czy beda mieli odwage biorac pod uwage ze moje oczy nabiora niesamowitego koloru. Sie mam zamiar rozb£ekicic na ca£ego. I ca£owac z wiatrem(na wietrze) i kochac w trawie(na trawie).
chi hi chi hi.
ale daje rade.. grunt to sie nie poddawac hehe
juz pol roku tu w niemczech siedze-jednego dnia sie uklada-drugiego wszystko sypie ale daje rade-musze:)
pozdrawiam.i slonecznego dnia zycze:)
a od calowania na wietrze może na usteczkach takie cuś wyskoczyć, więc uważaj;)i wypoczywaj maleńka :))
Dodaj komentarz