Bez tytułu


Autor: mruczanka
19 kwietnia 2006, 10:37
Chcia£abym napisac cos bardzo madrego. Albo chociaz miarodajnego do tego co sie dzieje w moim zyciu. Ale niestety zg£up£am (gram.) i wciaz g£upieje z wiekiem. Im jestem starsza tym mniej potrafie powiedziec o czymkolwiek.
Z grubsza...jest wiosna. Ni cholery sie cieszyc nie moge, bo moge tylko tak na ca£a pare, ca£a geba, a w Irlandii w ciagu jednego dnia zazwyczaj pada, grzeje s£once, potem troche gradu, wichru i kolejny raz s£once. Nie potrafie sie cieszyc wiosna o 9:00 rano, bo o 12stej moze byc znowu zima. Na taka rozchybotana emocjonalnie kreture jak ja dzia£a to bardzo negatywnie.
Poza tym moja praca...rowniez nieunormowane godziny, bo mam taki kontrakt. Musze byc elastyczna...Zazwyczaj pracuje w weekendy, a wolne mam w g£upie wtorki i srody(jakby dni mog£y byc g£upie...a sa!) i wtedy dopada mnie depresja, bo ja jestem rutyniara i potrafie lezec od£ogiem tylko w niedziele.
Dzis powinnam zrobic pare rzeczy i to "powinnam" tez obniza moj nastroj. Gdyby mog£a powiedziec "chce".....Ale czego ja chce? A no chce jechac na Santorini i biegac po gajach oliwnych.
Cos ze mna nie tak. Nie tak, bo np. musze z£ozyc podanie o urlop na sierpien i musze niezle sie nagimnastykowac zeby go dostac, potem kupic bilety do Polski, a na mysl o locie znowu mi kiszki sie skrecaja:((( (tu zapomnia£am dodac ze tego urlopu jest 2 tygodnie! 2 tygodnie w Polsce! to nie bede widzia£a czy odwiedzac, rozmawiac, cieszyc sie czy w ogole chodzic spac i marnowac ten krotki czas spaniem?)
I na dodatek musze leciec sama tym razem, Zonka leci we wrzesniu na wesele do brata....
Santorini najwczesniej wiec w grudniu bo drugi urlop wtedy), a w grudniu to ja nie chce.
Najchetniej to bym wlaz£a do dziury i udawa£a ze mnie nie ma.
19 kwietnia 2006
a ja to inaczej widze-tak wysciskanie sie z rodzinka, a potem wedrowki po w£asnym podworku, tarzanie sie w kwiatkach, wachanie, ogladanie kazdego drzewka,nieba, jedzenie na starych domowych talerzach...ech...a na imprezy za stara jestem i nie chodze, bo mi sie nudzi.
!!!kayah!!!
19 kwietnia 2006
ja to bym chyba hmmm...no nie wiem...najpierw bym sie z rodzinka spotkala a wieczorem ze znajomymi na megasna impreze wybyla...nie spalabym...bo skoro tylko 2 tygodnie to szkoda marnowac ten czas na spanie..no chyba ze \"spanie\" z kims milym :)

Dodaj komentarz